Wczoraj zdenerwowała mnie pewna sytuacja, byłem zirytowany,
zdenerwowany, wściekły i czułem nienawiść do kolegi który nic mi nie zrobił.
Zbyt szybko i gwałtownie zareagowałem na normalne pytanie kolegi, zacząłem go
obrażać i zachęcać do bójki. Trwałem w takim stanie około 13 godzin. Przed
spaniem próbowałem zmęczyć się fizycznie na tyle by nie odczuwać już tylko
nieprzyjemnych emocji. Niestety to nie pomogło. Od rana szukałem zaczepki i
znalazłem sytuację, wyładowałem na koledze całą złość i chciałem się z nim
pobić. Dobrze że przyszła nasza terapeutka Asia i rozładowała napięcie. Dużo dało mi
też to co do mnie powiedziała. Po rozmowie z nią rozładowałem całe napięcie męcząc
się fizycznie i rozmyślając o tej sytuacji. Dużo mi to dało. Udało mi się
wypuścić z siebie nieprzyjemne emocje.
(Autor H. Kd. )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz