Miniony tydzień minął nam bardzo sympatycznie, dużo się
działo. Jedna z naszych pacjentek przeszła na III etap, z czego jesteśmy bardzo dumni i
szczęśliwi. Wszyscy idziemy w terapii
jak burza! Inna z kolei wraz z drugim pacjentem mają plan przejść w poniedziałek
na II etap, a nasza najnowsza koleżanka ma ambicje zmiany etapu ze wstępnego na
pierwszy. Wszyscy trzymamy za siebie wzajemnie kciuki! W przeciągu tego
tygodnia trzech z nas miało odwiedziny rodziców co się wiąże również z terapią
rodzinną. Emocje i przeżycia były intensywne – od trudnych chwil, aż po łzy
szczęścia.
Co wtorek bierzemy udział w mityngach AA (Anonimowych Alkoholików) co daje nam poczucie wspólnoty i pozwala podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami oraz wyciągnąć niejedną życiową lekcję.
Bardzo lubimy zajęcia artystyczne. Ostatnio robiliśmy krokodylki drogą nawlekania koralików na żyłkę. To była niemała lekcja cierpliwości, jak i również dużo śmiechu i świetna zabawa, a efekty naszej pracy są kapitalne J
Co wtorek bierzemy udział w mityngach AA (Anonimowych Alkoholików) co daje nam poczucie wspólnoty i pozwala podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami oraz wyciągnąć niejedną życiową lekcję.
Bardzo lubimy zajęcia artystyczne. Ostatnio robiliśmy krokodylki drogą nawlekania koralików na żyłkę. To była niemała lekcja cierpliwości, jak i również dużo śmiechu i świetna zabawa, a efekty naszej pracy są kapitalne J
Jednej z pacjentek zdjęto wreszcie gips! Do szpitala w
Kłodzku pojechaliśmy wszyscy razem i wspieraliśmy naszą koleżankę jak tylko
potrafiliśmy, to był udany dzień i wspólna wycieczka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz